Ogromna pokora Boga w wydarzeniu Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny nie musi od razu rzucać się nam w oczy. A przecież jest ewidentna. Pan Bóg uzależnia swój misterny plan zbawienia człowieka i naprawienia świata od zgody, którą ma udzielić zaledwie kilkunastoletnia dzieweczka.
Od momentu upadku człowieka a wraz z nim całego świata, kiedy to inna kobieta sprzeciwiła się woli Najwyższego, Pan Bóg przez wieki przygotowywał i realizował swój plan zbawienia. O tych Boskich zmaganiach mających na celu odnowę świata, w których wola Pana wszechświata nie zawsze spotykała się z wolą człowieka, barwnie opisuje Stary Testament. Mimo wielokrotnego sprzeciwu ze strony człowieka wynikającego czasem z braku zrozumienia, czasem z jego słabości, a czasem z otwartego sprzeciwu Pan Bóg konsekwentnie realizuje swój plan. Nie znaczy to wcale, że realizacja tego planu dzieje się bez udziału człowieka. Wśród wielu obojętnych, niepojętnych i Jego planom przeciwnych ludzi Pan Bóg znajduje sobie takich, którzy potrafią dostrzec i z wiarą odpowiedzieć na Jego propozycje.
Najpierw są to pojedyncze osoby takie jak Noe, Abraham i pozostali patriarchowie Starego Testamentu. Później klany, plemiona, z których Pan Bóg poprzez wydarzenie wyzwolenia i nadania im prawa na górze Syjon tworzy sobie naród Izraela. Następnie przez wieki towarzyszy mu oswajając go ze swoim sposobem myślenia i działania. A wszystko po to aby móc pewnego dnia posłać swego sługę archanioła Gabriela do małego miasteczka w Galilei, do dziewicy Maryi aby zgodziła się zostać Matką Jego Syna.
Pan Bóg nie tylko uniża się tak bardzo, że decyduje się na to by zostać człowiekiem. On uniża się jeszcze bardziej uzależniając swoje plany od decyzji młodej dziewczyny. Jednocześnie Pan Bóg wcale nie ułatwia Maryi podjęcia decyzji, ani też nie odbiera Jej w żaden sposób wolności. Rozważając propozycję jaką Jej Pan Bóg przedstawił, Maryja przynajmniej przeczuwa trudności i niebezpieczeństwa na jakie z pewnością narazi Ją wyrażenie zgody. Z drugiej strony, wychowana w wierze i tradycji swych przodków oraz obdarowana szczególną łaską, o której wspomina archanioł jest świadoma dobroci i wielkości Boga. Ostatecznie, jak doskonale wiemy, godzi się na Boży plan słowami pełnymi pokory: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego.” Wybór Maryi na matkę Boga oraz Jej zgoda z pewnością zawiera tajemnicę Bożej mądrości oraz niezwykłego wywyższenia człowieka. Pan Bóg uniża się aby wywyższyć człowieka. Ale aby to wywyższenie mogło zaistnieć człowiek musi naśladować Boga w Jego pokorze jak uczyniła to Maryja.
Można by mylnie sądzić, że wydarzenie Zwiastowania ma dla człowieka znaczenie jedynie ogólne, związane z tajemnicą Wcielenia i Odkupienia. Przez zgodę Maryi Zbawiciel ludzkości mógł się narodzić. Myślę jednak, że ma również znaczenie bardzo osobiste, dotykające bezpośrednio serca każdego człowieka. Mam na myśli tajemnicę łaski Bożej, która dotyka serca ludzkiego w chwili natchnienia. Wówczas również Pan Bóg zniża się tak bardzo, jak to miało miejsce w momencie Zwiastowania. Aby objawić komuś swoją propozycje, swój plan, który dotyczy właśnie tej konkretnej osoby, posyła do niej anioła natchnienia albo sam przychodzi w tchnieniu swego Ducha Świętego. Ile razy w naszym życiu byliśmy w taki sposób nawiedzani! Czy to nas nie zdumiewa? I w jaki sposób odpowiedzieliśmy na to natchnienie? Czy przynajmniej potrafiliśmy rozważyć Bożą propozycję? Czy tak jak Maryja byliśmy na tyle ufni i pokorni aby również Panu Bogu odpowiedzieć: Oto jak twój sługa, niech mi się stanie według słowa twego?
Maryjo, Panno roztropna i pokorna módl się za nami grzesznymi!